Kontrole pirotechniczne w Suwałkach
Suwalska Straż Miejska sprawdza, czy miejscowi kupcy nie sprzedają dzieciom petard i fajerwerków.
Krzysztof Kosiński, komendant straży miejskiej przypomina, że sprzedaż artykułów pirotechnicznych jest niebezpieczna i oczywiście zabroniona..
W minionych latach, w Suwałkach dochodziło do oparzeń i okaleczeń spowodowanych nieumiejętnym posługiwaniem się petardami. Wśród poszkodowanych były dzieci i młodzież. Dlatego straż miejska woli dmuchać na zimne.
Szef suwalskiej straży zapewnia, że służby starają się nie dopuścić do tego, aby petardy i fajerwerki nie trafiły w ręce nieletnich.
Przyłapanym na sprzedaży materiałów pirotechnicznych nieletnim, grożą wysokie grzywny.
Fajerwerków można używać tylko przez cztery dni w roku - 31 grudnia, 1 stycznia - kiedy Nowy Rok obchodzą katolicy, oraz 13 i 14 stycznia, kiedy świętują prawosławni. Za odpalanie petard i fajerwerków w pozostałe dni grozi grzywna do 500 złotych.
Jednak nawet w Sylwestra dorośli powinni uważać z materiałami pirotechnicznymi. Przed rokiem nieumiejętnie wystrzelona petarda prawie doprowadziła do pożaru mieszkania. Ładunek wylądował bowiem na czwartym piętrze bloku przy ul. Sejneńskiej w Suwałkach. Od petardy zapaliły się znajdujące się na balkonie rzeczy. W mieszkaniu nie było lokatorów. Na szczęście dym zauważył mieszkający piętro niżej sąsiad, który wspiął się na balkon i ugasił ogień.
Radio 5